• Artykuł
  • Publikacja: 15.10.2020
  • Edycja: 05.11.2020
  • 0 
Grzesiu, czy wrzuciłeś list do skrzynki? Czyli o newsletterze w bibliotece

W słynnym wierszyku Juliana Tuwima, ciocia pyta: “Wrzuciłeś, Grzesiu, list do skrzynki, jak prosiłam?”. Grześ się zarzeka na wszelkie świętości, że tak, po czym okazuje się, że kłamał. Ciocia zresztą taka święta też nie była, bo żadnego listu biednemu chłopakowi nie dała…

A Wy? Wysyłacie listy do swoich Czytelników? Postaram się Was do tego przekonać!

Mam na myśli listy elektroniczne oczywiście - e-maile i szerzej - newslettery, czyli kampanie mailingowe rozsyłane do określonej bazy odbiorców. Bo to one są epistolografią XXI wieku. Trudno w to uwierzyć, ale pierwszy e-mail został wysłany niemal pół wieku temu! I szybko trafił pod strzechy, ponieważ wg badań GUSu 60% Polaków w wieku 16-74 korzysta z poczty e-mail. To aż 78,2% wszystkich Polaków korzystających z internetu. Często są wśród nich osoby nie korzystające z mediów społecznościowych prowadzonych przez biblioteki, więc jest to sposób na dotarcie do nich. A ponieważ skrzynka mailowa jest w zasadzie najbardziej osobistym i najbardziej prywatnym miejscem internauty w sieci, tym bardziej warto zadbać, by się w tej przestrzeni pojawić. 

W marketingu, czy też szerzej - w komunikacji online - e-mail jest największym i najpotężniejszym medium. Mamy pełną kontrolę nad treściami wysyłanymi tą drogą, ale i nad odbiorcami, czasem dotarcia i zasięgiem. Jest to medium niezależne od algorytmów (w przeciwieństwie do Facebooka na przykład) czy od pozycjonowania w wyszukiwarce.  Oczywiście nie każdy, do kogo wysłaliśmy newsletter musi go otworzyć, ale nadal wskaźniki otwarcia wiadomości są korzystne: 25% subskrybentów organizacji pozarządowych (ale i bibliotek) otwiera maila. Co z tego wynika? Przy bazie 1000 fanów na Facebooku możemy dotrzeć organicznie raptem do kilkudziesięciu osób. Ta sama baza subskrybentów newslettera pozwala nam realnie dotrzeć do… 250 osób! Różnicę widać gołym okiem. 

Co zatem może e-mail? Może po prostu przekazywać bieżące informacje, “newsy” z biblioteki, ale może także edukować, angażować i pomaga budować relacje. Możemy go wykorzystywać do wysyłania życzeń okolicznościowych na święta, także te czytelnicze. Możemy wzywać do działania i zachęcać do podejmowania akcji poza przestrzenią e-maila: klikać w linki, wchodzić na stronę, czy na media społecznościowe. 

Ludzie samodzielnie zapisują się do newsletterów, które później przeglądają. Często na nie czekają. Przygotuj więc wiadomość tak, by była możliwie jak najbardziej dopasowana do oczekiwań Twoich odbiorców. 

Jak pisać newsletter? Tak, jak piszemy maile na co dzień. Konkretnie, zrozumiale, poprawnie. Krótko, zwięźle i na temat. Dbając o estetyczne i czytelne skomponowanie tekstu - w tym mogą pomóc szablony dostarczane przez narzędzia do wysyłki newslettera.

Ważne są:

  • dobry tytuł zajawiający treść
  • czytelny układ treści
  • nie za wiele informacji w jednym mailu
  • wezwanie do działania!

Pamiętaj: PODGLĄDAJ NAJLEPSZYCH! INSPIRUJ SIĘ NEWSLETTERAMI, KTÓRE SAM OTRZYMUJESZ I CI SIĘ PODOBAJĄ :)

Savoir vivre e-mail marketingu

  1. Nie bądź spamerem! Wysyłaj maksymalnie 2 wiadomości tygodniowo, jak masz naprawdę dużo newsów do przekazania :)
  2. Dbaj o ochronę danych osobowych swoich subskrybentów (odbiorcy newslettera są osobną grupą dla bibliotecznego RODO!)
  3. Opracuj regulamin newslettera, umieść w dostępnym miejscu i przestrzegaj go
  4. Wysyłaj wiadomości tylko do osób, które wyraziły na to zgodę
  5. Dawaj subskrybentom możliwość rezygnacji, czy też wypisania się z newslettera

Jak budować bazę odbiorców newslettera

  • stwórz dobrze widoczny formularz zapisu do newslettera na swojej stronie internetowej
  • zachęcaj do zapisów w mediach społecznościowych
  • wykorzystaj spotkania i wydarzenia
  • twórz treści premium (wideo, infografikę, link do pobrania ekskluzywnych treści), do których dostęp dasz tylko subskrybentom i mów o tym głośno!

Dlaczego warto zainwestować w narzędzie?

Najprostszy newsletter możemy wysyłać po prostu bezpośrednio z naszej skrzynki pocztowej do listy mailingowej odbiorców newslettera. Warto jednak skorzystać z narzędzi do wysyłek, które przyjdą Ci z pomocą na każdym etapie tworzenia kampanii (od zbierania bazy, przez tworzenie treści, sprawne dostarczenie i analizę jej wyników). Jeżeli używasz specjalnego programu do wysyłki newslettera, po wysłaniu wiadomości możesz sprawdzić, kto ją przeczytał i kto kliknął w znajdujące się wewnątrz linki. Będziesz też mieć dostęp do wsparcia technicznego i gotowych do wykorzystania, czytelnych szablonów. Twoje działania zostaną zautomatyzowane, łatwe do sprofilowania do konkretnych odbiorców, a co najważniejsze - mierzalne!

Przykładowe narzędzia do newslettera wraz z cenami

FRESHMAIL
koszt: 50 zł mc do 1000 odbiorców (darmowa wersja próbna)

zaleta: jest po polsku!

MAILCHIMP

koszt: 9,99 dol miesięcznie do 50 tys odbiorców (także wersja darmowa do 2 tys. odbiorców)

Elastic email

10 dol do 10 000 kontaktów (do 100 wiadomości za darmo) ALE specjalna oferta dla NGO: 6 dolarów obejmuje także biblioteki

zaleta: wsparcie techniczne między 8 a 16 jest po polsku :)

Warto dodać na koniec

W obecnym zalewie wszelkich atrakcji online odbiorcy poszukują coraz częściej nie tyle rozrywki, co wartościowego, merytorycznego kontentu. I takich treści dostarcza właśnie newsletter, czy, też również godzien bibliouwagi, podcast.

Podsumowując: e-mail marketing jest narzędziem prostym, darmowym lub niedrogim, interaktywnym i mierzalnym, z którego naprawdę warto korzystać.

Poniżej nagranie webinarium pod tym samym tytułem: